powrót

30 listopada 2003 14:25

Twór



4 kadencja, 57 posiedzenie, 3 dzień (18.09.2003)

Poseł Jerzy Jaskiernia:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej bardzo szczegółowo przenalizował dokument dopracowany przez Konwent Europejski,

(...)

Robimy to w przeświadczeniu, że jest to sprawa ważna dla narodu. Problem źródeł, problem korzeni, problem wartości to są te elementy, na których konstytucja musi być budowana. To nie może być twór biurokratyczny. To musi być twór, który wyrasta z oczekiwań ludzi.




Mój komentarz

Jaskiernia przemawia w imieniu klubu parlamentarnego SLD.

Przekaz podprogowy

Mamy przekaz podprogowy :

problem , korzeni i apel do świadomości: twór który wyrasta z oczekiwań ludzi.

Dwa słowa niebieskie, akcentowane, są podwójnym, więc alarmującym sygnałem dla podświadomości. Słowo zielone (wraz z zajbliższymi) apeluje do świadomości.

Świadomość ma utrudniony dostęp do pamięci dwóch pierwszych słów ( porównaj Długosz 'Bez szansy' i wypowiedzi L.Millera w tym samym dziale 'Polska - wypowiedzi polityków'). Powiązanie zaistniało lecz trudno je zweryfikować.

Zostaje podpowiedziane wprost do umysłu zdanie: 'problem korzeni (to) twór, który wyrasta z oczekiwań ludzi'

Sens 'użycia' przekazu podprogowego dla polityka

Politykowi przekaz podprogowy pozwala 'wypowiedzieć' to, czego nie mógłby powiedzieć jawnie. Słuchacz 'slyszy' ale nie uświadamia sobie i nie moze zaprotestować. Powstaje sytuacja podobna do 'poparcia społecznego' . Pseudopolityk może kontynuować swoje działanie tak, jakby miał poparcie społeczne. -

w tym przypadku Jaskiernia wypowiada podprogowo zdanie, którym kwalifikuje 'problem korzeni' jako zjawisko natury społecznej, traktując je jak ruch , bez wnikania w podłoże psychologiczne. Podchodzi do tego powierzchownie , trochę jak do zjawisk mody np. : 'Szkoci chcą nosić spódnice - chociaż to dziwne, trzeba im na to pozwolić'.

Opuszcza w ten sposób niebezpieczny teren tzw. 'wartości chrześcijańskich' , z którymi SLD nie identyfikuje się. Neutralne 'oczekiwanie społeczne' jest dla niego i dla jego kolegów z SLD zjawiskiem, które są oni w stanie ostatecznie zaakceptować.

Jednak takiej myśli, zawężającej pojmowanie 'korzeni' nie może on zaprezentować otwarcie, bo wywołałby słuszne wzburzenie i oskarżenie o upraszczanie kultury i lekceważenie tradycji. Jaskiernia robi to więc podprogowo i wmawia słuchaczom wrażenie akceptacji przez SLD roli pojęcia 'korzeni chrześcijańskich' w konstytucji europejskiej.

W ten sposób SLD chce dostąpić zaszczytu sięgnięcia po rolę przodującej formacji politycznej w Polsce, jednocześnie zachowując pozycję 'stojącego na zewnątrz'. Otwarcie tego nie da się zrobić. Próbują więc zrobić to sposobem. Sposób oznacza jednak występek. Jest to więc ślepa uliczka, jak ślepą uliczką jest każdy czyn występny.

Prawo złamane przez J.Jaskiernię


Pr5/ At4 Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że planując pułapkę proponuje transakcję jawnie, 'na rynku', usypiając tym czujność ofiary,

Pod pozorem przekazywania informacji słuchacze zostali wciągnięci w pułapkę przekazu podprogowego.

Hipnoza

Sposób wpajania treści w powyższy sposób jest bliski hipnozie. Różnica polega na istniejącej, ograniczonej możliwości odparcia sugestii. Odpór jest możliwy, kiedy sugestia kłóci się istotnie z wiedzą ofiary. Odporowi sprzyja też duże doświadczenie i postawa nieufności do ' hipnotyzera '.

Spojrzenie na przekaz podprogowy jako na sposób wpływania na ludzi pokrewny hipnozie, pozwala wyraźniej dostrzec pojawiający sie tu charakter relacji 'hipnotyzera' i jego ofiary, która w wyniku takiego działania zostaje w sposób istotny pozbawiona samodzielności. Nikt z nas nie chce być sterowany przez drugiego, jest to więc działanie nieetyczne. Jawna próba takiego działania byłaby oprotestowana.

Oczywiście, jak to już powiedziłem na wstępie, mamy tu doczynienia ze złamaniem prawa Pr5/At4.




powrót